12 sierpnia 2016

Prześladowca

Chcę się uwolnić....Ale czy jestem tego pewna na 100% ? Tak, małymi kroczkami doszłam do tej decyzji, że będzie dla mnie i dla niego lepiej jeżeli pozostaniemy na etapie koleżanka/kolega. Nie odzywa się. Już się do tego przyzwyczaiłam. Nie liczę na żaden gest z jego strony. Postanowiłam się odciąć, nie myśleć. OK! Już NIE myślę o Nim jak zasypiam i się budzę.


Z mojej strony ogromny krok, ale wszystko wkoło mi o nim przypomina....


Czytam gazetę- pojawia się jego imię, a ostatnio nawet nazwisko. Znowu je spotykam gdy czytam książkę, oglądam film/serial, słucham radia, koleżanka opowiada a swoim koledze, a nawet na parkingu supermarketu.


Jak myślicie, czy pomógłby fakt znalezienia przez niego dziewczyny?


Niezależna ###


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz