29 lipca 2016

Natural girl

Tumblr girl  / Natural girl, czy jak nie zwariować w XXI wieku
Mamy XXI wiek. Ciągle staramy się być jak "panie z gazet", bo wydaje nam się, że one są ideałami którym nie oprze się żaden facet, a ich życie jest usłane różami. STOP! Nawet jeśli tak jest to czy w życiu chodzi o to by każdy Cię rozpoznawał i znał każdy szczegół TWOJEGO życia?

22 lipca 2016

Choroba czy styl życia?



Większość z nas w swoim otoczeniu ma osoby, które mimo wagi idealnej próbują się odchudzać. Jednak warto robić to z głową, nikt przecież nie chce wraz z tłuszczem stracić też zdrowia. Niektóre dziewczyny jednak popadają w amok pozbywania się cellulitu.

Więc dzisiaj na tapecie oklepany temat, aczkolwiek bardzo poważny, a mianowicie anoreksja.
Do tego wpisu natchnął mnie jeden blog, mający ogromną rzeszę czytelniczek. Prowadzi go dziewczyna, spożywająca codziennie mniej niż 400 kcal ( jednego dnia nawet 100 kcal) !!!
To jest przerażające. Rozumiem, że każda z nas chce wyglądać pięknie,jak top modelka, ale nie kosztem zdrowia! O tym dlaczego chcemy wyglądać tak a nie inaczej napisałam tutaj.

15 lipca 2016

Big love?

Czekam, czekam... I ciągle się zastanawiam czy kiedyś przyjdzie czas na Wielką Miłość.
Miłość- jest wszędzie. Czy oglądam film czy czytam książkę. Nieważne. 
Tu ktoś poświęca swoją karierę dla ukochanej osoby, a tam nawet życie. I tu pojawia się pytanie (jedno z wielu oczywiście)

8 lipca 2016

Popłaca albo nie popłaca


Interesujące jest to, jak bardzo wierzymy w przesądy czy ludowe sentencje. Jak zwykle natchnienie na tego posta przyszło niespodziewanie. Szukając inspirujących cytatów, natknęłam się na dwa różne stwierdzenia: "szczerość nie popłaca" i "szczerość popłaca". Więc jak to jest?

Jak zwykle ile ludzi tyle różnych opinii. Jedni twierdzą, że zawsze w życiu należy mówić prawdę. Inni kłamią, a prawdę postrzegają w innych kategoriach, ale o tym zaraz. Ostatnia grupa to taka środkowa, prawdomówni, kłamiący tylko wtedy, gdy zmusi ich do tego życie.

1 lipca 2016

2 tygodnie szczęścia

2 tygodnie szczęścia
14 dni- właśnie tyle potrzebowałam żeby znów przyzwyczaić się do tego, że ktoś mówi mi dobranoc, jest uroczy i czuły. Martwi się o mnie i pyta o samopoczucie.

Dzień pierwszy- kiedy zobaczyłam, że napisał starałam się podejść do tego z dystansem. Powiedziałam sobie: "Jeżeli On będzie pisał, zadawał pytania- pogadamy, ale jeśli to ja mam podtrzymywać rozmowę- KONIEC. Najpiękniejsze zaskoczenie w życiu, kiedy ja traktuję go olewczo pisząc AHA, OK, WIEM, TAK itp. a on rozpisuje się i stara się ze mną porozmawiać.