21 marca 2017

Czekając na wiosnę #4 czyli częściowy happy end.......

No i się doczekałam. Długo wyczekiwana wiosna. Mamy marzec, a wiadomo w marcu jak w garncu. Sprawdza się to w 100% nie tylko w odniesieniu do pogody, ale też do mojego życia, a właściwie... serca.